Art-Ong Jumsai z Tajlandii
Pełny zapis przemówienia wygłoszonego na ogólnopolskim zjeździe wielbicieli Sathya Sai w Łodzi, 1-4.05.2014
Art-Ong Jumsai, urodzony w Tajlandii w rodzinie buddyjskiej. Jest naukowcem, pracował m.in. nad lądownikiem sondy marsjańskiej Viking. Był wiceministrem spraw zagranicznych Tajlandii i senatorem. Poświęcił się pracy pedagogicznej. Założył pierwszą na świecie poza Indiami szkołę wychowania w wartościach ludzkich w Bangkoku. Inne jego wypowiedzi na zjeździe w Łodzi czytelnik znajdzie w Sai Ram nr. 83.
Składam moje pełne miłości pokłony boskim stopom Bhagawana Śri Sathya Sai Baby. Sai Ram! Dzisiaj będę mówił o czymś , co jest bardzo trudne. Jest to nasza przyszłość. Ponieważ to się jeszcze nie wydarzyło, wiec bardzo trudno o tym mówić. Wiemy, że Swami mówił, że przyjdzie trzykrotnie. Pierwszy raz przyszedł jako Sai Baba z Śirdi. Po Śirdi Sai Babie mieliśmy Sathya Sai Babę. Swami powiedział, że przyjdzie później jako Prema Sai Baba. Prema Sai wygląda bardzo podobnie jak Jezus. My wiemy z chrześcijaństwa, że Jezus pojawi się ponownie i wiemy, że od czasu do czasu pojawia się w różnych miejscach. To jest nasza przyszłość. Swami powiedział bardzo wyraźnie: w czasach Prema Sai na świecie będzie pokój. Więc pewnie za daleko nie zabrniemy z tymi wszystkimi naszymi problemami i trudnościami na ziemi.
Sai Baba powiedział na początku, że będzie z nami aż osiągnie wiek 96 lat. Ale odszedł przed tą datą. Co to oznacza? Zadaniem tego Sai Baby było przygotowanie nas wszystkich dla przyszłości świata. Jego zadaniem było przygotowanie pokoju na ziemi, aby gdy przyjdzie Prema Sai był już pokój. Więc kiedy przyjdzie Prema Sai? Swami mówił, że Prema Sai przyjdzie 8 lat po tym, jak On odejdzie w wieku 96 lat[1]. Wiele osób mówi, że powinniśmy kierować się hinduskim kalendarzem. Natomiast Swami mówiąc to, odnosił się do zachodniego kalendarza. Sathya Sai Baba to Śiwa inkarnowany jako Sai Baba. A jak wiemy, Śiwa jest niszczycielem, tym który niszczy. Więc coś musi być zniszczone. Jest to całe zło, wszystkie złe osoby, wszystkie problemy – to wszystko musi być zniszczone przez Sai Babę. Ale dlaczego Swami opuścił swoje ciało? Jest w tym coś, o czym naprawdę powinniśmy pomyśleć. Wszyscy wiemy, że jego czas jeszcze nie nadszedł. Widzimy, że wciąż jest wiele wojen i problemów, tak więc pokój jeszcze nie nastąpił. A Swami ma przyczynić się do zapanowania pokoju, zanim Prema Sai przyjdzie. Ale Swami zawsze powtarzał, że pojawi się ponownie w ostatnich 6 latach. 96 lat to był ten wiek, po którym miał opuścić ciało i te 6 lat odnosi się do tego wieku – 6 lat wcześniej. Więc w ciągu tych 6 lat przed 96 rokiem życia będzie musiał oczyścić ten świat ze wszystkich wojen, ze wszystkiego tego, co negatywne. No ale jak widać opuścił swoje ciało już teraz. Ale jeśli słuchaliście Go uważnie to wiecie, że pojawi się jako młody mężczyzna, w formie takiej, jaką miał wcześniej w tym ciele.
Kiedy Bóg zstępuje do formy fizycznej, wtedy jest bardzo ograniczony. Tak jak Jezus Chrystus w formie fizycznej musiał zostać ukrzyżowany i nie mógł za wiele zrobić. Oczywiście Jezus jest Bogiem, podobnie jak Swami. Ale kiedy są w ciele fizycznym, są ograniczeni. Więc Swami opuścił ciało mając powód ku temu, celowo opuścił ciało. Wydaje się jakby umarł, ale w rzeczywistości On nie umarł. Teraz pojawia się jako przewodnik. W ciele fizycznym był bardzo ograniczony, a teraz, kiedy nie ma już więcej ciała, nie ma ograniczeń. My wiemy, że On nas nie opuścił, ponieważ pojawił się wielu osobom w czasie po opuszczeniu ciała. I za 2 lata rozpocznie się ostatnie 6 lat, kiedy będzie On w postaci Sathya Sai Baby. No i także jest pewien czas dodatkowy, zanim Prema Sai się pojawi. Więc to jest 8 lat teraz i kolejne 8 lat zanim Prema Sai przyjdzie. Swami będzie miał bardzo dużo pracy, będzie musiał działać bardzo szybko, żeby przygotować świat na przyjście Prema Sai. Więc musimy naprawdę bardzo szybko zaangażować się w medytację i stać się instrumentem dla Swamiego. Pamiętajmy, że Swami nas nie opuścił, On wciąż jest z nami, cały czas. On jest tutaj, w tym momencie, pomiędzy nami. Możemy Go nie widzieć, ale On tu jest. Gdziekolwiek jest spotkanie wielbicieli Sai, gdziekolwiek modlimy się i śpiewamy bhadżany – Swami tam jest. Czuję tutaj ogromny spokój, czułem go zwłaszcza wtedy, kiedy śpiewaliście bhadżany.
Zgodnie z tym aspektem Śiwy - Śiwa jest niszczycielem – zaczną wydarzać się pewne rzeczy na świecie. Wszystkie złe osoby, które tworzą problemy, będą musiały być usunięte. Swami mówił, że nastąpi złote millenium. Millenium to tysiąc lat. Dlatego spodziewamy się tysiąca lat pokoju. Ci, którzy jeszcze nie są gotowi, po prostu będą musieli poczekać, żeby narodzić się 1000 lat później. Ale dla małej grupy, dla garstki tych, którzy są przy Swamim, będzie dana szansa żyć w tej złotej erze. W trakcie tego złotego tysiąclecia każdy z nas będzie mógł ponownie połączyć się z Bogiem. Musimy zrozumieć, że my jesteśmy bogami. Jezus w trakcie kazania na górze powiedział: „Wy jesteście bogami”. A Swami mówi to nam – że my jesteśmy bogami. Wydarzyło się tak, że jesteśmy w podróży od Boga, ale musimy skierować tę podróż ku Bogu.
Tak więc ci, którzy sa gotowi, będą ze Swamim, z Bogiem, w tym złotym millenium. A Swami pojawi się w formie Prema Sai. To jest coś, na co teraz czekamy. Ale przedtem wiele rzeczy musi się wydarzyć. Swami będzie musiał wybrać tych, którzy są gotowi i pozbyć się tych, którzy jeszcze nie są gotowi. Swami właściwie nie pozbywa się tych osób, ale prosi, żeby poczekały te 1000 lat, a potem znowu będą mogły się narodzić i znowu walczyć. Ostatecznie każda z tych osób połączy się z Bogiem.
W szkole Sathya Sai w Tajlandii proszę wszystkie dzieci, by zastanowiły się poważnie i powiedziały, czym jest prawda. Dałem im taką wskazówkę: co jest prawdą dzisiaj, będzie także prawdą jutro. Więc robię tak, aby dzieci między sobą dyskutowały, czym jest prawda. Gdy przyjdę juto, ta sama rzecz się wydarzy. To, co było prawdą, jutro też musi być prawdą, i jutro, i jutro. Z definicji wiem, że to samo pojutrze też musi być prawdą. Wiemy, że prawda jest zawsze prawdą, za 10 lat, za 100 lat, za 1000 lat. A przecież dzisiaj jest jutrem dla wczoraj, więc to, co było prawdą wczoraj, też musi być prawdą dziś. Wiec pytam się dzieci, czy ten stół jest prawdziwy, czy jest prawdą? I mówię: dziś mamy ten stół, jutro będziemy mieć ten stół, ale za 100 lat on może się zepsuć. Dlatego ten stół nie jest odzwierciedleniem rzeczywistej prawdy. Tak wiec pytamy dzieci, czym jest prawda. Weźmy pod uwagę na przykład świat. Czy on jest prawdą? Coś około 4,5 mld lat temu ten świat nie istniał. Za kolejne 4,5 mld lat ten świat będzie całkowicie zniszczony. Ponieważ w tym czasie Słońce powiększy się 60 krotnie w stosunku do swoich obecnych rozmiarów. Ziemia spali się, już jej nie będzie. Więc ta ziemia nie jest prawdą. Co zatem jest prawdą? Weźmy pod uwagę Słońce. Pojawiło się ono 14 mld lat temu, przedtem nie było Słońca. Cały wszechświat rozpoczął się od Wielkiego Wybuchu. I teraz w środku każdej z galaktyk mamy czarne dziury. One pochłaniają wszystko. Miliony gwiazd z naszej galaktyki jest pochłaniane przez te czarne dziury i znika. Pewnego dnia cały wszechświat nagle zniknie, więc nic we wszechświecie nie jest prawdą. I ostatecznie dzieci dochodzą do wniosku, że prawda nie istnieje. Odpowiadamy – nie, jest prawda. Musimy znaleźć coś, co się nie zmienia, nie ma narodzin, nie ma śmierci, cały czas jest stałym, niezmiennym bytem. Więc dzieci rozmawiają o tym. Większość z nich w szkole w tej chwili to buddyści, więc ostatecznie dochodzą do wniosku, że prawda istnieje i tą prawdą jest nirwana.
Swami mówi o człowieku, że po angielsku są to trzy litery: MAN. M to maja. Maja nie jest prawdą. Nie jesteście prawdą, ponieważ cały czas się zmieniacie. Wszyscy z nas starzeją się. Pewnego dnia będziemy musieli umrzeć. Więc to wszystko jest mają, nie jest to prawda. Tak więc pierwsza litera w angielskim słowie MAN to M – maja, nie jest ona prawdą. Następnie Swami mówi o literze A w środku tego słowa. I mówi, że to A oznacza atmę. Każdy z nas ma w sobie atmę. To jest Bóg, który jest wewnątrz. Wciąż nie jest to rzeczywista prawda, bo jest to Bóg indywidualny. I ta atma ostatecznie będzie musiała połączyć się z prawdziwym Bogiem. Swami mówi, że N – ostatnia litera – oznacza nirwanę. Nirwana oznacza, że nie ma narodzin, nie ma zmiany, nie ma śmierci, to stała rzecz, która nigdy się nie zmienia. Nirwana jest prawdą. No ale co w przypadku chrześcijaństwa? Co było, zanim pojawił się wszechświat? Bóg. Bóg istniał, zanim pojawił się wszechświat. A kiedy wszechświat się skończy – co zostanie? Bóg. Więc Bóg jest prawdą. Dla muzułmanów Allach jest prawdą. Więc zapytałem dzieci, niektóre z nich są chrześcijanami, niektóre muzułmanami, niektóre buddystami. Każde z nich wskazuje na prawdę – różne formy, różne imiona. Zapytałem dzieci, czy prawda może być różna, czy może się różnić. Ostatecznie dzieci zgodziły się, że prawda jest jedna i ta sama. Buddyści nazywają ją nirwaną, muzułmanie Allachem, chrześcijanie Bogiem. To wszystko jest jedno i to samo, żadnej różnicy. Więc nasze dzieci zaczynają rozumieć, że one wszystkie są jednym, są jednością.
Jak widzicie, ostatecznie wszyscy musimy powrócić do Boga. Naszym zadaniem jest w pierwszej kolejności odkryć atmę. To jest Bóg, który jest w każdym z nas. Następnie musimy połączyć się z Bogiem uniwersalnym. Buddyści nazywają to nirwaną. Dzieci zaczynają rozumieć bardzo głęboką prawdę. I teraz my wszyscy szukamy tej prawdy. Walczymy między sobą, ponieważ mamy różne przekonania, różne wyznania. Ale nasze dzieci w szkole Sathya Sai są wszystkie jednością. Mogą być buddystami, chrześcijanami, muzułmanami, sikhami, ale wszyscy są jednym.
To jest podróż, którą każdy musi podjąć. Swami przybył po to, aby wziąć tych, którzy są gotowi by powrócić do Boga. Ale jak to zrobić? Wiemy, że w tym momencie doświadczamy bardzo wielu problemów. Jest tak, ponieważ my na ziemi niszczymy ten świat. Spójrzcie na tę największą i najbardziej gęstą dżunglę na świecie, jaką jest puszcza amazońska [dr Jumsai pokazuje slajd ze zdjęciem satelitarnym puszczy]. Zaledwie kilka lat później obszar ten wyglądał tak [slajd, na którym widać ten sam obszar z wyciętym drzewostanem]. Ponieważ w pewnym momencie Amerykanie powiedzieli Brazylijczykom: „Chcemy mieć więcej mięsa do jedzenia. Hodujcie dla nas bydło, żebyśmy mogli je konsumować”. Więc Brazylijczycy zgodzili się, że będą produkować dużo mięsa dla Amerykanów. No ale żeby hodować zwierzęta, nie można mieć dżungli. Więc zdecydowali się oczyścić puszczę amazońską z drzew. Spójrzcie jak to wyglądało. Różnica pomiędzy zdjęciami to 25 lat. Więc po prostu puszcza zaczęła znikać. W Tajlandii, w momencie gdy się urodziłem, 70% powierzchni kraju było pokryte lasami. Teraz z powodu wzrostu populacji, ponieważ musimy mieć miejsce pod uprawę ryżu, lasy stanowią tylko 18% powierzchni kraju. Widzimy ludzi wypalających lasy, aby oczyścić ziemię. Tak więc świat staje się coraz gorętszy i gorętszy.
To zdjęcie przedstawia olbrzymią autostradę w USA. Na tej drodze znajduje się dużo samochodów. One spalają paliwo i znów przyczynia się to do ocieplenia świata. To jest to, co się dzieje – globalne ocieplenie. We wcześniejszych czasach promienie słoneczne padały na ziemię, a potem były odbijane. Dzisiaj, ponieważ mamy powłokę z dwutlenku węgla, promienie słoneczne wpadają do atmosfery, odbijają się tylko trochę i znowu wracają na ziemię. Świat staje się gorętszy i gorętszy, cały czas. Gdy dr Jumsai urodził się, około roku 1940, CO2 było na poziomie 300 ppm (części na milion), natomiast obecnie jest to 400 ppm. Temperatura wzrosła o około 1oC. A teraz wzrasta gwałtownie. Także stężenie CO2 w atmosferze ciągle rośnie. Cały świat jest dotknięty globalnym ociepleniem. Jeśli spojrzymy na średnią temperaturę na świecie [wykres], to wcześniej była niska, potem wahała się, a teraz jest już tylko wysoka. Zmieniła się pogoda, mamy coraz więcej burz i huraganów. Wasz kraj ocieplił się znacząco. W moim kraju, w Tajlandii, temperatura trochę wzrosła, ale nie za dużo. Ogromny problem jest na biegunie północnym – wszędzie topi się lód. No i biedne niedźwiedzie polarne nie mają gdzie się podziać. One muszą żyć na lodzie, a lód znika. Ostatecznie mogą utonąć w morzu. One oczywiście mogą pływać przez chwilę, ale nie mogą pływać cały czas. Spodziewamy się, że w ciągu 80 lat niedźwiedzie polarne mogą wyginąć. A kiedy znikają jakieś gatunki zwierząt, to wpływa na inne gatunki. Grenlandia także ma dużo lodu i śniegu. W ciągu kilku lat ten lód zniknie. To wszystko się topi, a ta woda spływa do mórz. W Austrii wcześniej było wiele obszarów wypełnionych lodem i śniegiem aż po same szczyty, a teraz to wszystko jest stopione. Tak więc zasięg lodu na biegunie północnym zmniejsza się. Znika też lód z Antarktydy. Poziom mórz wzrasta na całym świecie. Jest to zmiana około 20 cm w ciągu ostatnich 50 lat. W USA przygotowano nową mapę Florydy [slajd], ponieważ poziom mórz rośnie i np. Key West [popularna wyspa na południe od Florydy] może całe zniknąć pod wodą. Miałem nadzieję wysłać statek kosmiczny z Camp Canaveral, ale ten obszar także jest zagrożony i zniknie pod wodą [podobnie jak miasto Miami, co widać na mapie]. W Tajlandii Bangkok, moje rodzinne miasto, zniknie w ciągu 20 lat. Poziom mórz podniesie się wszędzie.
Ponieważ poziom wody podnosi się, zwiększa się także objętość i ciężar oceanów. To miejsce, w którym jesteśmy [Polska] to część euro-azjatyckiej płyty kontynentalnej. Tajlandia znajduje się na tej samej płycie kontynentalnej, co Polska. Cała ta płyta przesuwa się stopniowo w kierunku wschodnim. Tymczasem pacyficzna płyta kontynentalna przesuwa się na zachód. Ziemia stara się wyrównać ten rosnący nacisk wody. Krajem, który będzie tym najbardziej dotknięty, będzie Japonia. Ponieważ dwie płyty kontynentalne zbliżają się i zderzą się właśnie na jej wysokości. Japonia jest częścią naszej płyty kontynentalnej. Płyta euroazjatycka jest ponad wodą, a płyta pacyficzna jest bardzo nisko. Jeśli przyjrzymy się tej płycie pacyficznej w pobliżu Japonii, to jest ona dużo niższa. I teraz one zmierzają ku sobie, żeby się zderzyć. Japonia w bardzo niedługim czasie zanurzy się w Pacyfiku. Japonia zniknie. Wiele innych krajów również będzie miało dużo problemów. Przyjrzyjmy się Kalifornii. Leży ona pomiędzy płytą pacyficzną, która przesuwa się w stosunkowo szybkim tempie na wschód, a płytą północnoamerykańską. Wzdłuż wybrzeża Kalifornii znajduje się uskok San Andreas. Co w takim razie stanie się z Kalifornią? Ponieważ te płyty kontynentalne rozbiegają się właśnie w tym miejscu, niestety muszę wam powiedzieć, że Kalifornia też zniknie.
To jest zaledwie kilka przykładów z tego, co się wydarzy. My jesteśmy częścią euroazjatyckiej płyty. Ale Indie i Australia są na innej płycie kontynentalnej. Aktualnie jest to najszybciej poruszająca się płyta kontynentalna na świecie. Ona zmierza by zderzyć się z obszarem bardzo blisko Tajlandii. Więc kilka lat temu mieliśmy ogromne tsunami w Tajlandii, zginęło 5 000 osób. Wszystkie te problemy mają miejsce na świecie. I to po prostu jest odpowiedź na pytanie, jak pewne osoby są usuwane ze świata. Pamiętajcie, że Swami posiada aspekt Śiwy. Śiwa jest tym, który niszczy. Ale to nie znaczy, ze on niszczy wszystko. On przesuwa ludzi po to, żeby przyszli później. Wasz kraj jest bardzo bezpieczny. Nie jesteście na styku płyt kontynentalnych. Nie macie tu wielu trzęsień ziemi. Tak więc mieszkacie w dobrym, bardzo bezpiecznym kraju. Ale większość krajów będzie miała dużo problemów. Padło pytanie o wyspy brytyjskie. W tym miejscu były silne trzęsienia ziemi w latach 1963-1998. Możemy też zauważyć, że było też dużo trzęsień ziemi w krajach Europy południowej. W Tajlandii jest bardzo bezpiecznie, w ogóle nie ma tam trzęsień ziemi. Jedynym problemem są tsunami, ponieważ przychodzą tam wielkie fale. To jest część planu Swamiego. Pewne osoby będą musiały poczekać i przyjść po złotym tysiącleciu. Ale jest jeszcze jeden wielki problem.
Ziemia obraca się wokół własnej osi. I teraz, w momencie gdy przybywa wody w morzach i oceanach, ziemia staje się z jednej strony cięższa. W Pacyfiku jest ogromny wzrost wagi. To jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Może nastąpić przebiegunowanie ziemi. Gdy mieliśmy to wielkie trzęsienie ziemi w Japonii, biegun północny przesunął się o 25 cm. Kiedy było małe trzęsienie ziemi w Chile, biegun północny przesunął się o 10 cm. Tak więc ten biegun zmienia się z powodu wzrostu ciężaru wody na ziemi. Będziemy doświadczać na świecie wielu problemów. My musimy po prostu trzymać się Swamiego. Pamiętajcie, że cokolwiek się dzieje, skupiajcie się na Bhagawanie w waszych sercach. Pamiętajcie, że Swami jest w każdym z was. W historii ludzkości przejdziemy przez bardzo trudny okres. Ale Swami jest z wami, nie musicie się martwić. Jednocześnie musicie mieć dużo miłości w sercach. Musimy pomagać innym ludziom, musimy kochać, musimy służyć. Wielu z was to bardzo szczęśliwe osoby, ponieważ wejdziecie w tę nową erę. No ale chcielibyśmy, żeby wszyscy nasi przyjaciele ze świata weszli tam także. To jest obszar, w którym musimy pomagać każdemu, służyć każdemu, dawać miłość. Ponieważ każdy jest Bogiem. To jest najważniejszy test dla każdego z nas. Jeżeli myślicie, ze wejdziecie do tej nowej ery sami – nie wejdziecie tam. Ale jeżeli pomyślicie: „nie pójdę tam sam, zabiorę wszystkich moich przyjaciół”, to wtedy możesz tam iść.
Swami mówi: kochaj wszystkich, służ wszystkim. I On nas poprowadzi do nowej ery. I ponieważ powiedział, że będzie z nami, zacznie pojawiać się w ciągu tych ostatnich 6 lat. Jeszcze tylko 2 lata i zacznie pojawiać się na całym świecie. Swami powiedział, że będzie pojawiał się tu i tam, na całym świecie. Ponieważ nadchodzi ogromny kryzys dla naszej ziemi, narodzi się nowa era. W objawieniu w Biblii czytamy, że bardzo niewiele osób przejdzie. Na końcu Biblii, w Apokalipsie św. Jana jest to opisane. Wiec mowa jest dokładnie o tym samym. Bardzo niewiele osób zostanie na ziemi. Święty tekst muzułmanów również mówi to samo. Wydaje się, że wszystkie religie są zgodne co do tego, że nastąpi kryzys.
Ja jestem naukowcem i widzę duży kryzys, do którego zmierza nasz świat. Bądźcie przygotowani. I to jest to, co musicie robić – przychodzić i wspólnie się modlić. Cały czas pamiętać o Bhagawanie Śri Sathya Sai Babie i mieć Go w swoim sercu. Mam ogromną wiarę w to, że Swami za 2 lata zacznie pojawiać się na całym świecie. Swami powiedział, że w ciągu tych ostatnich lat swego życia będzie wyglądał młodziej niż wtedy, gdy opuścił swoje ciało fizyczne. Już teraz Swami pojawia się tu i tam i objawia się wielu osobom. I po ostatnich 6 latach swego życia pojawi się ponownie. Pamiętajcie, że to jest tylko moje własne przekonanie. Ja bardzo w to wierzę. Nie mówcie wszędzie, ze Jumsai to powiedział, bo będę miał problemy. Ale muszę podzielić się z wami tym, co sam odkryłem, że świat się zmieni. Wcześniej zdarzało się, że pewne osoby przychodziły do Swamiego, a Swami materializował nową mapę świata. Na tej mapie widać było, że świat się trochę zmienił. Mapa, jaką mamy teraz, a mapa sprzed milionów lat, to też zupełnie coś innego. Na przykład Indie nie były połączone z Azją, były dużo bardziej na południe. Indie wyodrębniły się z południowego bieguna, zaczęły przesuwać się w górę i zderzyły się z Azją. Wcześniej nie było Himalajów, ale Indie uderzając w kontynent spowodowały, że wypiętrzyło się nowe pasmo górskie. Alpy w Europie są stare, ale Himalaje są stosunkowo młode w historii świata. Widzicie więc, że na świecie było i jest wiele zmian. I to jest coś, wobec czego powinniśmy zachować spokój i mieć cały czas Swamiego w sercu. Więc natychmiast zacznijcie praktykować cały czas utrzymując Swamiego w sercu. Do momentu, aż nie zaczniecie widzieć Swamiego w każdym. W dzisiejszym świecie musicie mieć to zrozumienie, to uczucie w sercu.
Tak wygląda obecna sytuacja na świecie. I to jest zadanie Swamiego, podczas gdy On jest cały czas na ziemi. To znaczy, że będzie On przychodził i pojawiał się, aby rozwiązać te wszystkie trudności. Więc pomagajcie ludziom wszędzie, żeby przybyli do Swamiego. Zacznijcie zajęcia z wychowania w wartościach ludzkich w waszym kraju. Wciąż jest czas, aby otworzyć szkołę, jeśli możecie to zrobić. Ja wiem, że w Polsce jest trudno z powodu rządu, ale powinniśmy starać się przynieść te ludzkie wartości i upowszechniać je.
Podsumowując, Swami nie odszedł, wciąż jest z nami. On po prostu porzucił tymczasowo to ciało fizyczne, ale wróci. I pomoże każdemu z nas, jeśli będziemy mieli Jego w swoim sercu. Świat stanie się miejscem wypełnionym pokojem. Złote millenium rozpocznie się już niedługo. A ci, którzy będą żyli w tym złotym millenium, wszyscy połączą się z Bogiem. Pamiętajcie o tym, jak uczyłem dzieci w szkole, czym jest prawda. Na początku nie było niczego innego niż Bóg i Bóg wszystko stworzył z siebie. W nauce jest bardzo jasno stwierdzone, że nie może powstać świat bez energii początkowej. Więc Bóg nie stworzył świata z niczego. Bóg stworzył go z siebie i stał się wszechświatem. W końcu cały wszechświat ponownie połączy się z Bogiem.
(oprac. JR)
[1] Swami już ogłosił, że Prema Sai narodził się, ale „boskość jeszcze w niego nie wstąpiła” i ujawni się za 8 lat licząc od listopada 2014, czyli około rok po odejściu Sathya Sai Baby, który pozostanie aktywny do 96 roku swego życia. 23 listopada 2015 Swami będzie miał 90 urodziny.