Wibhuti
Ron Laing
Wydaje się, że przy cudownych uleczeniach najważniejszym lekarstwem na
wiele dolegliwości jest wibhuti. Wierzę, że Baba nie zawsze
materializuje ten popiół lecz czasami emanuje on z jego ciała, z punktu
odległego o ok. 1 cal od czubków jego palców. Trzykrotnie materializował
wibhuti dla mnie w czasie mojej wizyty w styczniu 1980 r., i wydawało
się, że popiół wylatywał z jego palców, gdy wsypywał go do mojej dłoni.
Studiowałem też powiększenia fotografii.
Kasturi obliczył, że w ciągu swego życia do 1970 r. musiał on wytworzyć
jakieś 5 ton wibhuti. Do dziś [1981/82 r.] ta liczba może być z
powodzeniem dwukrotnie wyższa. Popiół ma różne formy, smaki,
zapachy i kolory. Może być to twarda kostka lub delikatny puder,
słodki lub bez smaku, pachnący lub ostry, oraz biały, szary lub
ciemnawy. Ale w znakomitej większości jest to delikatny szary proszek,
słodki w smaku i zapachu. Czasami formuje się na jego brwiach, oczach i
policzkach i – kiedy opuszcza swoje ciało – na ustach, kciukach,
palcach u nóg i na czole.
Oto mała próbka wyleczeń za pomocą samego wibhuti. Ojciec pewnego
wielbiciela z Puttaparthi miał atak. Baba dał synowi paczkę wibhuti
i powiedział, by pojechał do domu i położył na czole swego ojca. Ale gdy ten
odjechał, Swami zorientował się, że pociąg jest zbyt powolny i że syn
dojechałby za późno, więc wyszedł ze swego ciała i umieścił popiół osobiście
na czole ojca. Gdy syn przyjechał, był zachwycony z poprawy stanu zdrowia
ojca lecz zakłopotany, gdy po otwarciu pudełka wibhuti stwierdził,
że nie ma tam poprzedniej zawartości. Baba teleportował proszek podczas
swojej pozacielesnej wizyty.
Dr. D.S. Chander, chirurg dentystyczny z Bangalore, cierpiał na kamienie
żółciowe. Wyleczył się przyjmując codziennie napoje z wibhuti.
Podobnie stało się z mężczyzną tuż przed operacją blokady w przewodzie
moczowym. Blokadę usunięto dzięki piciu popiołu z wodą.
Pewien skoczek spadochronowy, który nie mógł mieć
dzieci, został poinstruowany przez Babę, by doustnie zażywał wibhuti.
Zrobił tak i został wyleczony, i doczekał się potomstwa.
Dr. Bannerjee, profesor chemii w Hinduskim Instytucie Nauki w Bangalore,
miał siostrzenicę/bratanicę z ostrym rakiem. Została ona wyleczona
poprzez zażywanie samego wibhuti. Niejaki Siva Kumar cierpiał na
cerebro-spinal meningitis, powodujące paraliż jednej strony ciała
i utratę wzroku i słuchu. Stał się półprzytomny i zsiniał, lecz zdołał
przekazać słabymi znakami, że chce kąpieli w wibhuti. Ku swemu
uszczęśliwieniu stwierdził, że może samodzielnie wstawać z łóżka
i pójść bez pomocy do rodzinnego pokoju pudźy [obrządek religijny],
gdzie medytował przez dwie godziny, po których wróciły mu mowa i wzrok.
W tym wypadku wyleczenie spowodowało prawdopodobnie zwykłe
oczekiwanie/nadzieja, a nie zastosowanie wibhuti.
Niekiedy Baba używa wibhuti jako środka znieczulającego. Syn
Maharadźy z Venkatagiri był operowany przez Swamiego w ten sposób na
wyrostek robaczkowy. Chłopiec nie czuł żadnego bólu a rana zgoiła się
niemal natychmiastowo pozostawiając tylko niewielką bliznę.
Ale prawdopodobnie najbardziej znaczące wyleczenie za pomocą wibhuti
dotyczyło 32-letniego mężczyzny, który w wieku 12 lat miał
polio i przez 24 lata cierpiał na paraliż. Matka przyprowadziła
go na darśan do Dharmakshetry [nazwa siedziby Baby] w Bombaju,
w rzeczywistości niosąc
go na rękach, oddała pod opiekę S.A. Pathera z Durbanu (Afryka Południowa),
gdyż jest zwyczaj, że w czasie darśanu mężczyźni i
kobiety siedzą w osobnych sektorach. Swami zauważył kalekę,
zmaterializował wibhuti i wtarł go w prawą rękę mężczyzny.
Następnie wziął lewą jego rękę i potarł nią prawą po czym
odszedł. Prawie natychmiast mężczyzna poczuł wracające czucie
rąk i nóg. Potem, bardzo ostrożnie wstał posuwając
jedną nogę za jednym razem. Wkróce w istocie tańczył z radości,
ze łzami lejącymi się strumieniami po twarzy. Odzyskał pełną
sprawność rąk i nóg po 24 latach unieruchomienia. Poza Patherem
zdarzenie to oglądały setki obecnych na darśanie.
Oczywiście do leczenia Baba nie zawsze używa wibhuti.
W szpitalu w Puttaparthi materializuje pigułki, proszki, maści, syropy i
owoce. [...] Baba często osobiście operuje materializując wszystkie
brakujące przyrządy chirurgiczne, których potrzebuje, a kiedy sam nie
operuje, nadzoruje operację prowadząc rękę chirurga.
Sathya Sai Baba. The Embodiment of Love
by P. Mason R. Laing, pp. 182/183.