Statki z chmur i gwiezdne statki w Canyonleigh
5 września 1994 r. grupa 22 osób o podobnych zainteresowaniach odwiedziła tę posiadłość, przyjeżdżając z płótnami do malowania i farbami.
Kilkoro mediów otrzymało obrazy symboli z Rady Światła (ang. Councel of Light). Jest to pierwsze ich przekazanie na Ziemię. Symbole te niosą wielką energię. Poprosili o nie telepatycznie gwiezdni ludzie zamierzając zabrać je do świętej Centralnej Australii.
Zadaniem grupy było odtworzenie tych symboli na płótnie i pomalowanie ich. Później reprezentacja wybrana z tej grupy miała pojechać na Uluru i umieścić na ziemi między Uluru a Kata Tjuta, a następnie współpracować z Radą Światła pomagając sprowadzić energię tych symboli na Ziemię. Zostało zapowiedziane, że uwolnią one wzory energetyczne przechowujące wewnątrz Matki Ziemi bolesne dzieje z jej ewolucji.
.
Wszystko to zostało przeprowadzone z zachowaniem szacunku dla australijskich Aborygenów. Tubylcom zostały wysłane zarówno listy, jak i wiadomości drogą telepatyczną w nadziei, że wszystko to zostanie odebrane przychylnie.
Gdy przebywaliśmy na zewnątrz malując, pod koniec dnia zauważyliśmy ten zdumiewający pokaz w chmurach. Wszyscy czuliśmy respekt przed tym zjawiskiem. Ze Świata Światła otrzymaliśmy wiadomość, że w zasięgu naszego wzroku często są gwiezdne statki, ale oni utrzymują je zakryte zasłoną dymną, jak to ujmują, co w rzeczywistości jest chmurą kondensacyjną.
Jedna z chmur w swoim środku miała kształt gwiezdnego statku. Wglądał jak cień z kondensacją ciągnącą się w postaci małego ogona wskazującego ruch statku w naszym kierunku, gdy tymczasem normalne chmury poruszały się w przeciwnym kierunku. Obok większego statku znajdowały się małe statki zwiadowcze tworząc obraz ‘węża na niebie.’ Był to stosowny znak, że oni wiedzieli o naszym planie wyprawy w następnym tygodniu do źródła Tęczowego Węża w Centralnej Australii.
Ruch gwiezdnego statku wywołał fale drgań w chmurach. Można też było widzieć orby (sferoidy) światła. Obraz węża w końcu uległ rozproszeniu i pozostały same kondensacje oraz owe małe statki wyglądające jak niewielkie czarne plamki na niebie. Normalnie na niebie nie widzi się czarnych plamek. To przeżycie zrobiło na nas wszystkich duże wrażenie.
Wydawało się, że na niebie pojawiły się też kolory. Był również orzeł, który według australijskich Aborygenów zawsze wskazuje świętą ziemię. My postrzegaliśmy obecność orła jako błogosławienie naszych Symboli, których malowanie właśnie skończyliśmy i wszystkie rozłożyliśmy na ziemi (patrz zdjęcie 15).
Tego samego dnia gwiezdni ludzie telepatycznie poinformowali mnie, że Uluru jest w rzeczywistości asteroidem, który pochodził z gwiazd.
Zobacz album zdjęć z tego dnia.
Wszystkie zdjęcia na tej stronie oraz do slajdu nr 27 w albumie zostały wykonane przez Johna Butterwortha.