UWAGI O TECHNICE NA STATKU BAZOWYM
Statek Bazowy Rexegena wewnątrz jest biały – wszędzie jest biało – bardzo schludnie i niewiele mebli na widoku. Są tu tylko długie, zaokrąglone, gładkie w dotyku, nieco błyszczące i profilowane siedzenia rozłożone wzdłuż ścian. One też są białe.
W ‘dziale sypialń’ pokoje są z dala od korytarzy. Wewnątrz jest spokój i wszystko działa bardzo cicho. Oświetlenie i meble są dostępne po przesunięciu ręki nad małym punktem w ścianie, takim jak włącznik światła, z myślą sformułowaną w umyśle o, na przykład, otwarciu sekcji z łóżkiem lub włączeniu delikatnego światła. Łóżko pojawia się, gdy otwiera się część ściany. Przypomina ono cylinder, do którego wchodzi gwiezdna osoba po zdjęciu obuwia i myślami zamyka przeźroczyste nakrycie ciała. Wewnątrz powietrze jest stabilizowane do stanu, który pozwala gwiezdnej osobie spać tak długo, jak zechce. Mogłoby to być nawet na cały okres podróży, niemal do czasu osiągnięcia celu. Umysł gwiezdnej osoby jest wtedy połączony ze statkiem bazowym, aby czuwać nad utrzymaniem jego zaprogramowanego kursu. Zawsze jest pewna liczba gwiezdnych ludzi, którzy są na tzw. warcie. Oznacza to, że ich umysł znajduje się w stanie zawieszenia i jest skupiony wyłącznie na ruchu statku. Na pokładzie znajduje się pięćdziesiąt tysięcy ludzi, a przy tym nie odnosi się żadnego wrażenia zatłoczenia.
Na szczycie Statku Bazowego znajduje się Pokład Dowodzenia. Przebywa tam około 20 ludzi wykonujących swoje zadania. Pokład działa w oparciu o niezwykle zaawansowany sprzęt komputerowy. Samo pomieszczenie jest wielkie i niemal w pełni otoczone magicznym widokiem z okien na galaktykę na zewnątrz. Na innych ścianach wiszą wielkie ekrany jak cienkie obrazy, które rozświetlają się na polecenie i pokazują mapy gwiazd w miejscu, gdzie statek znajduje się aktualnie, gdzie był i gdzie będzie.
Do obsługi tych ekranów z mapami nieba służy coś, co wygląda jak kolorowy pulpit mechanizmów kontroli lotu. Są tam przyciski, takie jak przy komputerze; jest półsfera z kolorowego światła osadzona na konsoli, która, jeśli gwiezdna osoba przesunie nad nią ręką, poprawia kurs Statku Bazowego. Jest też kolista półka używana jako biurko, gdzie jest dostęp do wszystkich technicznych przewodów wewnątrz statku. Zajmuje ona ¾ obwodu Pokładu Dowodzenia, tuż przy oknach.
Z tyłu pomieszczenia dowodzenia i przed ekranami z mapami nieba znajduje się wielkie białe, profilowane biurko, przy którym siedzi głównodowodzący. Jego siedzenie ma wąskie, dość wysokie oparcie z symbolem Śiwy* (czerwień i czerń). To wielkie biurko powiększa się do czegoś w rodzaju pokoju narad z siedzeniami dla innych dowódców, gdy spotykają się, by przedyskutować kwestie funkcjonowania statku lub inne sprawy.
Istnieje tam osiem robotów, które komunikują się z kryształową świadomością na statku. Jednego z nich widzę w białym profilowanym siedzeniu przed panelem i wkładającego dyski, takie jak CD, do czytników na wysokości oczu. Ma to znaczenie dla utrzymania statku i jego oprogramowania. Roboty wyglądają trochę jak Święty**. Na twarzy mają tylko jedno oko, które może obracać się na wszystkie strony. Ciało przypomina zwinięty powróz z materiału podobnego do satynowej stali nierdzewnej. Ma ramiona z maleńką dłonią i długimi palcami. Nogi kończą się okrągłą podstawą. Robot płynie bardzo blisko podłogi, ale nad nią. Każdy robot jest obsługiwany przez jednego z dowódców za pośrednictwem łącznościowego kryształu.
W sercu całego Statku Bazowego znajduje się płynny kryształ w ruchu, który dosłownie zasila statek a także pozwala gwiezdnym ludziom zregenerować komórki ich własnego ciała. Dlatego statek można określić jako organiczny.
Na niższym piętrze Statku Bazowego znajdują się ogrody z roślinami o zabarwieniu bardziej zielonkawo-niebieskim niż zielonym. Są tam baseny kąpielowe, wodospady, światła ozdobne i delikatne dźwięki sprzyjające odprężeniu, a także parki i gęstsze lasy. Wszystko to ma na celu zachęcić gwiezdnych ludzi do odpoczynku i spotykania się, gdyż nie wszyscy na pokładzie statku pochodzą z tej samej planety, chociaż wszyscy przyszli tu dobrowolnie z miłością i współczuciem w sercach.
Jest też piętro poświęcone badaniom genetycznym. Tu, oczywiście, pokoje są białe i sterylne. Gwiezdni ludzie nie ulegają bakteriom i grzybom. Na statku rodzą się dzieci, które umieszcza się w pionowym cylindrze wypełnionym regulowaną atmosferą, aby mogły w pełni się rozwinąć. Rodzice wychowują swoje dziecko w miłości i w obecności telepatycznego porozumiewania się. Matki karmią dzieci piersią. Na pokładzie są kobiety, które poświęcają się położnictwu. Dużą wagę przykłada się analizom postępów w fizycznym i psychicznym rozwoju noworodków zanim nie dorosną na tyle, by opuścić cylinder.
Na innym piętrze prowadzi się badania botaniczne. Zajmują one mnóstwo miejsca, a uprawy nazwalibyśmy hydroponiką, kulturą wodną. Wodą jest tutaj ciekły kryształ wydzielający świeży zapach i zapewniający delikatną wilgoć.
Trzeba pamiętać, że Statek Bazowy istnieje w piątym wymiarze, przy czym został poddany częstotliwościowemu przystosowaniu do czwartego wymiaru, kiedy statek przechodził przez bramę zmiany w drodze do czterowymiarowej Ziemi, czy Mu, jak ją nazywano.
Kolejne piętro Statku Bazowego zajmuje się utrzymaniem statku pod względem technicznym. Większość ludzi gwiezdnych ubrana jest w granatowe kombinezony i buty albo połyskujące srebrzysto-białe kombinezony i buty, w zależności od rasy i stanowiska.
Na innych piętrach są salony, duże aule na zgromadzenia z okazji uroczystości lub imprez oraz rodzaj biblioteki, na przykład biblioteka filmów.
Gwiezdni ludzie przyjmują pożywienie, głównie w postaci płynnej, ale także słodkie pożywienie podobne do ciastek. Nigdy nie przejadają się i nigdy nie występuje problem nadwagi. Ludzie wiedzą i rozumieją, czego ich ciało potrzebuje dla pokrzepienia. Mają więcej kontaktów cielesnych i współdziałania niż można by się spodziewać po obcych. Komunikują się telepatycznie, ale też w dużym stopniu za pomocą języka ciała. Zawsze najpierw pytają o pozwolenie zanim coś powiedzą.
Z naszego ziemskiego punktu widzenia ich fizyczne ciało wygląda na wychudzone, ale jest ono w doskonałym zdrowiu.
Na pokładzie statku znajduje się szpital. Do leczenia i w inżynierii genetycznej wykorzystuje się tu technologię światła i dźwięku. Techniki inżynierii genetycznej są wśród gwiezdnych ludzi na porządku dziennym, ale korzysta się z nich wyłącznie w celu przekształcenia ciała za pozwoleniem Stwórczego Źródła.
Na pokładzie jest też centrum opieki nad dzieckiem. Ludzie tańczą trzymając się za ręce, tak jak w tańcach Greków lub Żydów, i w rytm muzyki poruszając się po dużych kołach z chwilami bardzo szybkimi ruchami stóp. Takie tańce sprawiają im wielką radość. Na zewnątrz nie widać wiele emocji, lecz w rzeczywistości gwiezdni ludzie przeżywają emocje ostrzej i silniej niż ziemianie.
Przy spotkaniach pozdrawiają
się kładąc jedną rękę na piersi. Bliżsi znajomi w takich sytuacjach mogą unieść
ręce. W przypadku związków intymnych oboje stają naprzeciw siebie i przykładają
sobie obie dłonie, każdy palec do palca, tak aby połączyć wszystkie swoje merydiany.
Czynność ta jest zawsze podniecająca i porusza serce. Nie jest rzadkością, że
ludzie obejmują się jedną ręką albo nawet ściskają.
Jedno piętro wykorzystywane jest w charakterze magazynu. Tam
znajduje się całe zaopatrzenie niezbędne, które ma być użyte, gdy pięćdziesiąt
tysięcy ludzi ostatecznie osiedli się na Ziemi.
Na statku są też pokłady z garażami dla różnorakich latających statków. Wiele z tych statków używa się w celach rozpoznawczych i pomiarowych.. Mogą zabrać na swój pokład nawet 40 do 50 ludzi. Inne są mniejsze i wykorzystywane przypadku pokonywania trudniejszych obszarów, na przykład przy lądowaniach. W garażach znajduje się też pięćdziesiąt ręcznie sterowanych latających skuterów. Ponadto mają do dyspozycji rodzaj helikopterów, których używa się do rozładunku materiałów ze statku na ląd. Są one kierowane przez jedną osobę znajdującą się w małym latającym statku wyglądającym jak rakieta.
Na pokładzie Statku Bazowego nie ma broni – jest on całkowicie bezbronny.
większą wersję) Innych statków używają Leonidianie a także Reptilianie. Te dwie rasy to zaprzysięgli wrogowie. Obie strony posiadają na statkach broń. Statki Leonidian są większe niż te Reptilian. Światło na pokładzie nie jest tak jasne i białe jak na statku bazowym gwiezdnych ludzi. Ich technika nie dorównuje technice gwiezdnych ludzi, jednak w stosunku do osiągnięć współczesnych Ziemian ich technika jest o wiele bardziej zaawansowana niż nasze techniki kosmiczne i inne. Mówi się, że statki tych ras są nieporządne w porównaniu z jasnym i białym statkiem bazowym. Ich meble znajdują się na widoku i są pokryte skórami, nie zaś chowane tak jak na statkach gwiezdnych ludzi. Ludzie tych dwóch ras ubierają się w quasi-wojskowe mundury. Noszą broń wysyłającą promień, który może ‘zamrozić’ każdą formę życia. Do niszczenia używają sprzętu dźwiękowego. Na podobnej zasadzie wysoki dźwięk może roztrzaskać szklankę. Ciągle wysyła się sam dźwięk, który niszczy do czasu, aż przedmiot ataku przestanie istnieć. Tak właśnie stało się, gdy Reptilianie przystąpili do niszczenia olbrzymiego statku bazowego. Części statku zostały zniszczone, uderzenie za uderzeniem, ale zajęło to sporo czasu, dzięki czemu gwiezdni ludzie mogli szybko przemieścić się do statków rozpoznawczych i w nich uciec. Jednak, gdy uciekające statki próbowały odlecieć, zostały także zaatakowane. Tylko kilku z nich udało się wymknąć spod linii ognia Reptilian. Ocalało w sumie dziewięćdziesięciu gwiezdnych ludzi oraz jeden z robotów. Gwiezdni ludzie posiadali coś, co nazywano prętem laserowym. Służył do wszystkiego. Pozwalał nam unosić się i lewitować, zmieniać strukturę i kształt materiału oraz wypalać, ale nie dzięki gorącu, które mogłoby zranić. Mógł on powodować krzepnięcie lub skraplanie, zmiękczać i przekształcać jedną substancję w inną. Tym właśnie narzędziem cięto kamienie. Było bardzo użyteczne. Wiem też, że posiadali narzędzie w kształcie bumerangu, z którym, oczywiście, zapoznano Podopiecznych, a ci go używali.
|